Jak przeżyć kwarantannę i nie zwariować?
Kolejny dzień, kolejny tydzień i cały czas w tych samych czterech kątach, z tymi samymi ludźmi…
W sieci mnóstwo jest dobrych rad, kursów online , spotkań live na zoom-ie , Instagramie, Facebook-u, można by cały dzień spędzić skacząc ze spotkania na Facebooku na live na Instagramie, w międzyczasie zrobić szybki kurs online, potem sesje yogi, medytacje a dzień skończyć na Zoom-owym spotkaniu z przyjaciółmi.
Można, dlaczego nie…. Myślę, że to jest to całkiem fajne, pożyteczne, przyjemne..(niepotrzebne skreślić)
Jedni sugerują trzymaj dyscyplinę, staraj się żyć zgodnie z dotychczasową rutyną, inni natomiast mówią, żyj chwilą i odpuść sobie i innym…
Jednak przychodzi taki moment, że mamy już wszystkiego dość, zwyczajnie brakuje nam przestrzeni, powietrza, ludzi, i co wtedy?
Wyjdź do ogrodu czy na balkon, weź głęboki oddech i postaraj się spojrzeć na wszystko z boku…
Mam nadzieję, że ty i twoja rodzina jesteście zdrowi i bezpieczni i to powinien być twój punkt odniesienia, najważniejsze o czym powinieneś/ powinnaś teraz myśleć.
Postaraj się po prostu fajnie spędzić dany ci czas z twoimi bliskimi, korzystając z tego co Cię otacza, wiem, że może to nie być łatwe jednakże warto spróbować, urządzić orkiestrę z kuchennych garnków, bawić się w starych kartonach, organizować dzikie przygody w ogrodzie, podziwiać ptaki, szukać małych robaczków czy oglądać wspólnie filmy.
Niekoniecznie musimy kupować nowe rzeczy- wystarczy tylko przejrzeć szafę, strych, piwnicę aby znaleźć odpowiedzi na pomysły do zabawy i wykorzystać to, co mamy. My polecamy zabawę w udawaną restaurację (koniecznie w lepszych ciuchach!). Chodzi o to, żeby się trochę zdystansować i cieszyć tym, co mamy. Może zwyczajne mówienie "dzień dobry" do sąsiada nabierze większego sensu? Może zapytamy się także co u nich słychać, do tej pory mijając ich w pośpiechu?
Ważne jest również, żeby w tym całym szaleństwie pozwolić sobie i swoim bliskim mieć gorsze chwile, nie zawsze wszystko pójdzie zgodnie z planem i nie ma w tym nic złego, jutro też jest dzień i miejmy nadzieję będziemy dzień bliżej końca kwarantanny.