Lewis i Harris

W końcu wybraliśmy się na Hebrydy Zewnętrzne! Przeżyliśmy właśnie kilka niezapomnianych dni i fascynującą podróż na wyspę Lewis i Harris odkrywając piękno dramatycznego krajobrazu, idylliczne plaże, przyrodę i inne atrakcje tego niesamowitego miejsca. Wyspa mylnie kojarzona z dwoma wyspami, ale w rzeczywistości to jeden ląd, jest najbardziej wysuniętym skrawkiem ziemi na północny zachód Szkocji.

 

Kiedy warto pojechac na Hebrydy Zęwnetrzne?

Własnie w lipcu zdecydowaliśmy się odwiedzić Hebrydy Zewnętrzne, region Szkocji, który dotąd pomijaliśmy. Emocje towarzyszyły nam na myśl o poznawaniu słynnych plaż Harris oraz odwiedzinach, takich jak Kamienie Callanish i osada Gearrannan Blackhouse na wyspie Lewis. Wymaga to więcej czasu niż zwykły weekendowy wyjazd, co sprawia, że trzeba zaplanować dłuższy pobyt. W sumie zaplanowalismy spedzic na wyspie 5 dni, pakujac samochod po brzegi - sama podróz z Glasgow zajela nam prawie 9 godzin. Postanowiliśmy zatrzymać się w tzw. wigwamie, tania alternatywa namiotu, znajdującym się w poludniowej, nieco dzikszej części wyspy.

Sam prom zaprowadzil nas do Tarbet, co było świetnym punktem wypadowym do dalszych eksploracji Lewis.

Lewis & Harris to największa wyspa w archipelagu Hebrydów Zewnętrznych i zarazem największa wyspa Brytyjska poza Wielką Brytanią i Irlandią, co sprawia, że jest idealna na dłuższy pobyt.

Lewis ma znacznie więcej mieszkańców niż Harris, co można wyjaśnić różnicami w geografii obu wysp. Harris charakteryzuje się skalistym i górzystym terenem z typowo góralskim krajobrazem, podczas gdy Lewis oferuje bardziej płaskie tereny z jeziorami i niewielkimi wzgórzami. Mimo tych różnic, obie wyspy zachwycają przepięknymi krajobrazami przybrzeżnymi, z wyjątkowymi plażami na Harris i dramatyczną linią brzegową na Lewis.

 


 Harris, czyli królestwo plaż

Wow – co za lokalizacja! Już pierwsze spojrzenie na surowy krajobraz Harrisa sprawia, że serce bije szybciej. Górzyste wzgórza przeplatają się tu z białymi plażami i wodą w odcieniach, które bardziej przypominają Karaiby niż Szkocję.
Och, Luskentyre, sprawiasz, że moje serce śpiewa! Ta plaża to absolutna perła – szeroki, biały piasek, turkusowa woda i widok na górę Taransay. Plaża Luskentyre wygląda jak z innego świata – szeroki, biały piasek ciągnie się kilometrami, a woda mieni się odcieniami turkusu i błękitu, których nie spodziewasz się w Szkocji. Nawet w chłodniejszy dzień spacer tutaj daje poczucie wolności i wrażenie, że stoi się na skraju świata. To miejsce, do którego chce się wracać choćby tylko po to, by znów poczuć ten spokój i przestrzeń.

Kajakowanie wśród ukrytych zatoczek i skalistych formacji to przeżycie, którego długo nie zapomnimy, a nasz labrador był zachwycony tak samo jak my.

Inne plaże Harris również zachwycają:

  • Seilebost – dzika, bardziej kameralna, z której roztacza się panorama na całą zatokę.

  • Scarista i Horgabost – idealne na długie spacery, podczas których można poczuć, że jest się na końcu świata.

 

Kamienne kręgi i ślady przeszłości

Podczas pobytu na Lewis nie mogliśmy pominąć Callanish Standing Stones – słynnych neolitycznych kamieni, które od ponad 5 tysięcy lat budzą ciekawość i spekulacje. Miejsce to, otoczone wrzosowiskami i wiatrem znad Atlantyku, ma w sobie niezwykłą, niemal mistyczną atmosferę. Spacer między kamieniami o poranku, gdy mgła unosi się nad wzgórzami, sprawia wrażenie podróży w czasie. Nieopodal warto odwiedzić także Gearrannan Blackhouse Village – zrekonstruowaną XIX-wieczną osadę, w której można poczuć, jak wyglądało tradycyjne życie mieszkańców Hebrydów.

Plan na 5 dni – nasza trasa

Podczas gdy najważniejsze atrakcje Lewis i Harris można zobaczyć w 2–3 dni, warto zostać tu około tygodnia, by skorzystać z malowniczych tras pieszych, rowerowych i samochodowych, spróbować lokalnych smaków i poczuć prawdziwy rytm wyspy. Nasza trzyosobowa rodzina, wraz z wiernym psem, postanowiła spędzić tutaj pięć intensywnych dni.

Dzień 1: Przyjazd na Lewis
Po długiej podróży promem witają nas wrzosowiska i szerokie przestrzenie. Zatrzymujemy się w przytulnym „wigwamie” – taniej, wygodnej alternatywie namiotu w południowej części wyspy.

Dzień 2: Kajakowanie na Luskentyre
Poranek spędzamy na wodzie, podziwiając plażę z zupełnie innej perspektywy. Turkusowe fale, puste przestrzenie i cisza przerywana tylko krzykiem mew – prawdziwa magia.

Dzień 3: Spacer po Uig Sands i Sgarasta Mhòr
Złocisty piasek, majestatyczne klify i widok na Atlantyk sprawiają, że czujemy się jak pionierzy na końcu świata. To idealny dzień na dłuższą wędrówkę i fotograficzne łowy.

Dzień 4: Kamienne kręgi Callanish
Podróż w czasie. Calanais Standing Stones to zespół neolitycznych megalitów starszych niż Stonehenge. Legenda głosi, że pełniły funkcję kalendarza astronomicznego – niezależnie od teorii, energia tego miejsca jest nie do opisania.

Dzień 5: Gearrannan Blackhouse Village
Ostatni dzień poświęcamy historii i kulturze wyspy. W odrestaurowanej osadzie Gearrannan poznajemy życie dawnych mieszkańców Hebrydów, którzy przez pokolenia mieszkali w kamiennych domach krytych trawą. Przewodnik opowiada o codziennej pracy, tradycjach i tkaninie Harris Tweed, z której wyspa słynie do dziś.


Smaki Hebrydów

Po całodziennych wyprawach czekały na nas lokalne przysmaki: świeży łosoś, langustynki i oczywiście szkocka whisky, która w tutejszym, chłodnym klimacie smakuje wyjątkowo. W Tarbert warto odwiedzić niewielkie knajpki przy porcie i kupić autentyczny Harris Tweed – każdy kawałek tej tkaniny jest wytwarzany ręcznie na wyspie.

Dlaczego warto?

Lewis i Harris to miejsce, w którym łatwo zapomnieć o codziennym pośpiechu. Dramatyczne krajobrazy, dzikie plaże, wiatr znad Atlantyku i cisza, która koi myśli – wszystko to sprawia, że chce się tu wracać. Nasze pięć dni minęło zdecydowanie zbyt szybko i już planujemy kolejny wypad, by odkryć jeszcze więcej zakamarków tej magicznej wyspy.

Harris, czyli plaże

Podczas gdy najważniejsze atrakcje Lewis i Harris można zobaczyć w ciągu 2-3 dni, zalecamy około tygodnia, aby skorzystać ze wszystkich wspaniałych spacerów, malowniczych tras rowerowych / samochodowych, fascynujących doświadczeń kulturalnych i pysznego jedzenia w ofercie. Wiele osób planuje wycieczkę tutaj w ramach przygody ze skakaniem po wyspach, w tym Barra i Uist, ale jeśli wolisz spędzić czas na poznawaniu m

Inne atrakcje wyspy

Myślę, że w większości idealnie zgraliśmy wszystko w czasie i zrobiliśmy wszystko, co chcieliśmy zrobić, chociaż z radością moglibyśmy spędzić jeszcze dzień lub dwa na Harrisie. Oto nasz pełny plan na te pięć dni.

Nasz czwarty dzień jest poświęcony odkrywaniu historii wyspy. Udajemy się do Calanais Standing Stones, prehistorycznego zespołu kamiennych megalitów, które wciąż pozostają tajemnicą dla badaczy. Legenda mówi, że kamienne kręgi pełniły rolę astronomicznego kalendarza lub świątyni kultu. Energetyczna atmosfera tego miejsca pozwala nam poczuć się jakbyśmy przenieśli się w czasie.

Gearrannan Blackhouse Village Ostatni dzień naszej podróży jest poświęcony odkrywaniu tradycyjnego życia na wyspach. Odwiedzamy Gearrannan Blackhouse Village, gdzie odkrywamy przeszłość mieszkańców i poznajemy ich kulturę. Blackhouse to tradycyjne, kamienne budynki z dachem z trawy, które były zamieszkiwane przez wiele pokoleń. Przewodnik opowiada nam fascynującą historię codziennego życia i pracy na wyspach, co pozwala lepiej zrozumieć dzisiejsze społeczeństwo Owczych Wysp.

Po 5 dniach niesamowitych przygód, pełnych odkryć i niezapomnianych widoków, żegnamy się z Lewis i Harris. Te wyspy pozostawiły w naszych sercach niezapomniane wspomnienia i tęsknotę za powrotem. Dla naszej rodziny i psa, to było miejsce, które pokazało nam, jak ważne jest zatrzymać się na chwilę i cieszyć się pięknem otaczającego świata. Na pewno wrócimy, by kontynuować naszą wyprawę po tych niezwykłych wyspach Owczych.

 

Dlaczego Lewis i Harris?

Jak można zapomnieć o stresującej codzinenności? Uciekając do idyllicznego zakątka wyspy Harris, oto jak. Podróż na Lewis i Harris była dla nas naprawdę niezapomnianym doświadczeniem. Przygody na kajakach na plaży Luskentyre, spacery po Uig Sands i Sgarasta Mhòr, odkrywanie tajemnic Calanais Standing Stones i poznawanie tradycyjnego życia w Gearrannan Blackhouse Village sprawiły, że zakochaliśmy się w tej pięknej wyspie. Czas tu spędzony na zawsze pozostanie w naszych sercach jako wyjątkowa podróż w głąb natury i historii.